/zwierzeta/inne/czarna_lapka.cur

sobota, 18 stycznia 2014

Król Lew Rozdział 15

Dzisiaj Simba wiedział ,że czeka go bardzo smutny dzień jego matka Sarabi była bardzo chora i stara bo przecież minęło już 4 lata czy 5 Simba wybierał  się dziś do niej
Simba- Nala  przypilnuj Kiary bo zresztą sama wiesz
Nala- No pewnie idź  nie możesz się na to spóźnić
Kiara- Tato gdzie idziesz?
Simba- Wiesz Kiaro ja idę na bardzo ważne spotkanie wiesz muszę już iść bo się spóźnię
Kiara- No dobrze pa Tato
Simba- Pa Nalu pa Kiara
Nala- Szczęścia
Simba- Które dziś nie dotyczy
Simba pomknął  na spotkanie z ojcem i matką
Gdy dobiegł na miejsce zobaczył Mufase obok Sarabi
Simba- Tato co z Mamom?
Mufasa- Patrz
Simba uniósł łeb w górę i zobaczył anioła w postaci lwa który miał zabrać Sarabi do nieba zdążyła powiedzieć tylko 2 słowa (lub 1 jak tam wolicie xD)
Sarabi lekkim głosem powiedziała
Sarabi- Kocham was!
A po tych słowach zjawił się Anioł
Mufasa i Simba popuścili łzy z oczu
A Anioł poleciał z Sarabi do nieba
Simba- Nie mamo!!!!!
Mufasa- Synku tak się dzieje trudno to już koniec
Simba- Ale dlaczego ona!
Mufasa- Synku zrozum ,że już wiele przeżyła to to wyczerpanie ją zabiło
Simba- To życie jest bezsensu bez mamy
Mufasa- Tak ale masz jeszcze mnie
Simba- No tak chcesz do mnie przyjść? napijemy się czegoś?
Mufasa- Z chęcią
Simba- Tylko Kiara złamała łapkę
Mufasa- O biedna
Simba- Tak
Simba i Mufasa poszli do domu gdy już wrócili
Nala- I co?
Simba- Niestety zmarła
Nali poleciały łzy po policzkach
Nala- Simba współczuję ci
Simba- Tak a jak tam Kiara
Nala- Chodź do niej
Simba i Nala poszli do Kiary  również Mufasa
Nala- Słuchaj Mufasa chcesz kawę?
Mufasa- Tak poproszę
Simba- I jak czuję się moja Kiara?
Kiara- Wiesz tato bo dziś ta łapka mnie bardziej boli nie wiem czemu
Nala- Tak? przyznaj się tacie
Kiara- No dobrze bo  ja próbowałam dziś sama przejść od mojego pokoju do waszego ale mama mnie przyłapała
Simba- Tak nie dobrze ,że chciałaś sama pójść przecież słyszałaś lekarza za to możesz wrócić do szpitala a chyba tego nie chcesz prawda?
Kiara- Tak to prawda nie chce
Nala- No Kiaro idę ci przynieść obiad Simba chodź ze mną a Mufasa niech porozmawia z Kiarą
Simba- No dobrze Tato porozmawiał z nią i wiesz lepiej się poznajcie a ja idę do kuchni
Mufasa- Z chęcią z nią porozmawiam a ty idź idź bo jej obiad wystygnie
Simba- Tak już idę
Simba razem z Nalą poszli do kuchni przygotować obiadek dla Kiarci
Mufasa- No i jak tam Kiaro?
Kiara bała się trochę swojego dziadka ale odpowiedziała mu na pytanie
Kiara- No dobrze ale łapka strasznie mnie boli
Mufasa- Szkoda bardzo ci współczuje
Kiara- Dziękuję za współczucie o idą rodzice z obiadkiem
Mufasa- No to smacznego a mam do ciebie jeszcze jedno małe pytanko
Za nim to dokładnie powiedział Kiara już jadła obiad
Nala- Simba bo Kiara po obiedzie idzie spać to weź Mufasę do kuchni a ja położę Kiare spać dobrze?
Simba- Jasne Tato chodź idziemy do kuchni bo Kiara musi spać
Mufasa- Ale ja jej chciałem zadać jeszcze jedno malutkie pytanko
Simba- Zadasz jak się obudzi bo musi iść spać daj jej odpocząć
Mufasa- No dobrze chodźmy
Simba i Mufasa poszli do kuchni i czekali na Nale
Nala- No Kiaro ładnie zjadłaś a teraz trzeba spać
Kiara- No pewnie już się kładę
Kiara się położyła a Nala przykryła ją kocykiem pocałowała i poszła do Simby i Mufasy
Nala- Chciałam z wami porozmawiać o Sarabi
Mufasa- No cóż jestem pewien ,że tam jest szczęśliwa
Simba- Nie tak jak tu ale tam nie ma nas
Mufasa- I narazie tam nie idźmy  wychowaj córkę ja tam niedługo trafię
Simba- Weź tak nie mów
Nala- Mi chodziło o to jak powiemy to Kiarze
Simba- Jak wyzdrowieje nie martwmy jej bardziej
Nala- No tak aha i za godzinę Kiara się obudzi więc pobawimy się z nią i będzie kolacja
Mufasa- A co macie w planach po kolacji?
Simba- Zjemy kolacje Kiara ogląda dobranockę  po dobranocce bawimy się i Kiara idzie spać
Mufasa- A w co się bawicie? po dobranocce?
Nala- Jeszcze nie wiemy w co się dziś pobawimy ona wymyśli
Mufasa- A ja po kolacji pójdę do domu
Nala- Jak chcesz możesz przenocować u nas mamy jeden pokój wolny
Mufasa- Chętnie
Simba- Możesz u nas mieszkać przez całe życie jak chcesz
Nala- No pewnie
Mufasa- Z chęcią tylko skocze po moje rzeczy i zaraz będę u was
Simba- No to na co czekasz tato biegnij
Mufasa- No już już
Mufasa poszedł po swoje rzeczy a Simba i Nala czekali na niego
po 15 minutach już wrócił
Mufasa- No już jestem
Nala- No to dobrze Kiara za chwile się obudzi
Simba- Tak
Z pokoju Kiary do dobiegł głosik Kiary
Kiara- Mamo!
 Nala- Przepraszam was na chwile
Mufasa- Tak tak idź
Nala poszła do Kiary
Nala- Tak Kiaro
Kiara- Mamo weź mnie do salonu i się pobawmy jak zawsze
Nala- No dobrze ale bawimy się razem z dziadkiem
Kiara- Tak!
Nala wzięła Kiare i poszła z nią do salonu gdzie wszyscy siedzieli położyła Kiare na dywan i wszyscy usiedli w kole a Kiara na środku
Bawili się i bawili i nadszedł czas kolacji Nala podała do stołu i wszyscy zaczęli jeść po kolacji oglądali dobranockę
Simba- No fajna była nawet ta dobranocka dobra a teraz krótka zabawa i spać
Kiara- No dobrze w zgadywanki
Nala- Tak ale już w łóżeczku
Mufasa- Ja ją wezmę
Mufasa poszedł razem z Simbą i Nalą odłożyć Kiarę do łóżka
Nala- No to się bawimy
Kiara- Mamo nie mam już siły
Simba- No dobrze no to się kładź
Mufasa- Nigdy się tak fajnie nie bawiłem
Kiara- Ja też dziadku dobranoc
Mufasa- Dobranoc Kiaro
Simba przykrył Kiare kocem i pocałował Nala również ją pocałowała no i Mufasa po tym wyszli
Simba- No tato pa dobrej nocy
Mufasa- Nawzajem
Nala- Tak to pa
Simba i Nala poszli do siebie i Mufasa też po 15 minutach wszyscy domownicy zasnęli

No i to już koniec rozdziału mam nadzieję ,że się podobał   komki miele widziane

Pozdrawiam: Tatiana Leo:)














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy