Simba wstał bardzo późno coś było nie tak
Simba- Mamo!
Sarabi- Tak Simba?
Simba- Choć szybko!
Sarabi pobiegła do syna
Sarabi- Co się stało
Simba- Jest tu jakoś inaczej
Sarabi- To znaczy jak?
Simba- Wszyscy chodzą w domu a ja jedyny leże w łóżku
Sarabi- Długo spałeś a teraz chodź na śniadanie
Simba- Dobrze
Simba poszedł na śniadanie i bardzo się zdziwił
Simba- Mamo co tu robi Zira?
Sarabi- Zaprosiliśmy ją do nas bo chcemy z nią pogadać
Simba- Aaa
Zira- Pyszne śniadanie i dziękuję za gościnę do widzenia
Sarabi- Dziękujemy Zira ,że przyszłaś było nam miło zapraszamy
Zira- Dobrze wpadnę jeszcze
Zira poszła
Simba- Mamo zjadłem mogę wyjść?
Sarabi- Oczywiście idź
Simba wyszedł z lwiej skały i spotkał Nale zdziwił się bo szła zupełnie sama
(Oto Nala która idzie xD)
Simba- Nala!
Nala- O cześć Simba
Simba- Nala dlaczego idziesz tak sama
Nala- Ja cię szukam zjadłam śniadanie i zdawało mi się ,że ciebie widzę i wyszłam ale tylko mi się zdawało
Simba- A cha
Simba- Ej chodź ze mną w fajne miejsce
Nala- Spoko
Simba i Nala poszli do tego tajemniczego miejsca gdzie chciał iść Simba
Nala- A gdzie my idziemy?
Simba- Do Zazu
(Oto Zazu królewski majordomus)
Nala- Do Zazu a co u niego jest ciekawego?
Simba- Oj dowiesz się
Nala- Jestem ciekawa
Simba i Nala dotarli na miejsce
Simba- Cześć Zazu
Zazu- Witam Simba o Nala witam
Nala- Cześć Zazu
Simba- Zazu choć z nami do wodopoju
Zazu- No dobrze
Nala mówi szeptem do Simby
Nala- Simba po co
Simba- Aby mu uciec mam taką ochotę
Nala- O super
Simba , Nala i Zazu dotarli nad wodopój
Simba- Zazu choć
Zazu- Simba nie uciekaj
Simba i Nala stanęli na dwóch górkach a Zazu w wodzie Simba i Nala zaczęli naśmiewać się z Zazu
Po kilku minutach Simba i Nala szybko uciekli na lwią skałę
Nala- Simba miałeś rację to było super
Simba- Ja zawsze mam racje
Nala- Ach tak zaraz się przekonamy na pewno w naszych przepychankach wygram
Simba- Może i zawsze wygrywasz ale tym razem wygram ja ha
Nala- Zobaczymy!
Simba naskoczyła na Nale i..
Nala- I co to ja miałam racje ha
Simba- No może tym razem ale zawsze ja mam racje
Nala- Chcesz jeszcze raz??
Simba- Nieee
Nala- Widzisz przyznaj że to ja mam rację
Simba- No może czasami
Nala- Okej wracajmy już ściemnia się
Simba- Okej
Simba i Nala wrócili na górę lwiej skały
Ale na górze czekała na nich niemiła niespodzianka Zazu który naskarżył Mufasie o wyczynie Simby
Mufasa- Simba wytłumacz się
Simba- No chcieliśmy się pobawić
Nala- Proszę pana my się tylko chcieliśmy pobawić
Mufasa- No dobrze ale przeproście Zazu
Simba- Przepraszam Zazu
Nala- Ja cie też przepraszam
Zazu- Przyjmuję przeprosiny
Mufasa- Simba idź do Siebie i pożegnaj się z Nalą ja zaraz przyjdę
Simba- No dobrze pa Nala do juterka :)
Nala- Pa Simba:)
Zazu- No dobra Mufasa ja lecę pa
Mufasa- To cześć Zazu
Mufasa poszedł do domu
Mufasa- Sarabi Simba zjadł kolacje i obiad
Sarabi- Ani tego ani tego poszedł spać
Mufasa- No dobrze to my też chodźmy
Mufasa i Sarabi poszli spać
Koniec rozdziału dzięki za przeczytanie komentarze mile widziane narka jak krótki to soreczka:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz