/zwierzeta/inne/czarna_lapka.cur

czwartek, 10 października 2013

Król Lew Rozdział 5

Następnego pięknego ranka gdy słońce pięknie świeciło mały lewek Simba obudził się bardzo wcześnie była godzina 7:00 rano ale on i tak poszedł wszystkich budzić najpierw zaczął od najbliższej mu osoby czyli Nali
Simba- Ej Nala śpisz?
Nala- Simba jest 7:00 rano chyba jeszcze wszyscy śpią
Simba- Ale ja jestem głodny
Nala- Ach choć
Simba i Nala poszli pobudzić wszystkich w jaskini
Simba- Mamo tato obudźcie się szybko
Sarabi- Dobrze dobrze
Mufasa- Simba od kiedy ty nas budzisz?
Simba- No nie wiem od teraz
Nala- Mamo obudź się
Serafina- Już wstaje kochanie
Simba pobiegł do Tiomona  i Pumby Na górę
Simba- Ej Timon wstawajcie już szybko
Timon- Pumba wstawaj już wstaje Simba
Pumba- Okej okej
Simba- Okej czekamy na was przy śniadaniu pa
Pumba i Timon gdy usłyszeli o śniadaniu szybko zbiegli na dół
Timon- Witam wszystkich przy śniadaniu smacznego
Pumba- Dzięki Timon wzajemnie
Serafina,Sarabi,Mufasa,Simba, Nala odpowiedzieli dziękuję i wzajemnie i wszyscy zjedli pyszne śniadanko
Po śniadaniu wszyscy poszli do bajorka Timona i Pumby się dobrze umyć
Sarabi- Dzieci umyte dorośli też więc ruszamy do domu
Timon- Miło było was gościć zapraszamy ponownie trzymajcie się
Pumba- Tak ja się cieszę ,że poznałem te śliczne dwie lwice trzymajcie się moi drodzy miłej drogi życzę
Sarabi- Dziękujemy serdecznie za gościnę pa
Simba i Nala pożegnali się z Timonem i Pumbą serdecznie i poszli
Dorośli również i dobiegli do dzieci
po 3 godzinnej podróży Serafina podziękowała mamie Simby i z Nalą poszła do domu
Simba- Pa Nala
Nala- Pa Simba do jutra
Sarabi- Simba i jak było
Simba- Super
Mufasa- Simba idziemy na polowanie?
Simba- Taak!!
Simba- Mamo mogę??
Sarabi- Tata ci zaproponował idź
Simba- Jee!!
Mufasa- Dalej idziemy
Simba i Mufasa poszli na polowanie daleko od lwiej skały na pole polowań
Mufasa- Synku wiesz jak się poluje?
Simba- Nie
Mufasa- To patrz
Mufasa położył się na trawie i zaczął się czołgać
Mufasa- Simba patrz stado antylop
Simba- Tato dawaj złapiesz jedną na pewno
Mufasa podbiegł do stada antylop i upolował jedną z nich
(Oto postawa króla na polowaniu)

Mufasa- No widzisz Simba tak to się robi sam spróbuj
Simba- No dobrze
Simba próbował zrobić to co tata ale mu się nie udało i spłoszył całe stado
Mufasa- Trudno przynajmniej mamy coś na obiad
Mufasa i Simba wrócili do domu
Sarabi- Dobrze ,że jesteście był u mnie Skaza z Zirą
(Oto  Zira żona Skazy)
 Mufasa- Co!! nic ci nie jest kochanie!
Mufasa był cały podenerwowany
Sarabi- Nie
Mufasa- A co chcieli
Sarabi-No nic tylko...
Mufasa- Tylko?
Sarabi- Skaza powiedział , że to on będzie królem
Mufasa- Nie słuchaj ich
Sarabi- No mam nadzieję
Simba- Mamo kiedy obiad?
Sarabi- A no właśnie poszliście na polowanie upolowaliście coś?
Mufasa- Tak jedną antylope
Sarabi- I co Simba nauczyłeś się  polować
Simba- No próbowałem robić to co tata ale spłoszyłem stado :(
Mufasa- Ale to co mały się dopiero uczy
Sarabi- no właśnie nie martw się
Simba- Dobrze chodźmy  jeść
Sarabi- Dobrze należy się mu po tak wyczerpującym polowaniu
Mufasa- Ha ja ustawię antylopę na nasz kamienny stół
Sarabi- Dobrze synku siadaj
Simba- No jasne
Simba,Sarabi,Mufasa zasiedli do obiadu przy obiedzie Mufasa i Simba opowiadali co było na polowaniu
po dobrym obiedzie Sarabi poszła pozmywać a Simba poszedł posprzątać w swoim pokoju
bo jutro przychodzą goście
Sarabi- Synku  po co dzisiaj sprzątasz jak goście przyjdą dopiero jutro?
Simba- No bo jutro nie będzie mi się chciało sprzątać
Sarabi- Dobrze ja się nie wtrącam
Mufasa-Sarabi Simba idziemy na wicieczkę
Simba- Super!!
Sarabi- Dobrze kochanie
Simba,Sarabi, Mufasa poszli na wycieczkę do lasu lwów dla Simby było to nowe miejsce
Simba- Gdzie my jesteśmy??
Mufasa- W lesie lwów jest tu dużo dużo lwów
Simba- Aaaa
Po 4 godzinach robiło się ciemno Mufasa, Sarabi, Simba  wrócili do domu
Sarabi- Kolacja!
Mufasa- Dobrze
Simba- Okej
Wszyscy zjedli kolacje
Sarabi- Simba kładź się
Simba- Dobrze
Mufasa i Sarabi poszli do Simby
Mufasa- Dobranoc synku
Mufasa pocałował synka i poszedł do siebie
Sarabi- Dobranoc syneczku miłych snów
Sarabi pocałowała synka i poszła do Mufasy


Koniec rozdziału mam nadzieję że się podobał komentarze jak zawsze mile widziane jeżeli krótki to sorka:)







 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy