/zwierzeta/inne/czarna_lapka.cur

sobota, 27 lutego 2016

Król Lew Rozdział 29

Simba-Rozumiecie już?
Kiara i Kovu- Tak
Nala- Oh Kiaro jestem z ciebie dumna z ciebie Kovu też
Simba- Ja również
Kiara i Kovu- Dziękujemy 
Nala- Cieszę się że dorosłaś do pewnych spraw
Kiara- Też się ciesze mamo a teraz opuścimy was razem z Kovu
Nala- No dobrze ale uważajcie na siebie
Kiara- Będziemy
Gdy już się trochę oddalili Kiara rzekła do Kovu
Kiara- Pamiętasz jak mama opowiadała o tym jak z tatą bawiła się w polowanie?
Kovu- Tak pamiętam
Kiara- Może my też się pobawimy?
Kovu- Ale Kiara oni byli wtedy mali
Kiara- Kovu to nasz ostatni dzień na zabawy chodź spróbujmy
Kovu kiwnął głową
Kiara- Okej to ja pierwsza poluje na ciebie
Kovu - Okej

Kiara zaśmiała się
Kiara- Prawie mi się udało
Kovu- Tak prawie 
Kiara- To teraz twoja kolej
Kovu- Niee wymyśliłem co innego
Kiara- O a co?
Kovu- Zobaczysz chodź na mną
Kiara od razu ruszyła za Kovu przystanęli w pewnym miejscu i wtedy Kovu rzekł
Kovu- Po ścigamy się
Kiara- Okej ale żebyś potem nie płakał bo to ja wygram
Kovu- haha chciałabyś
Kiara- To się zaraz okażę 
Kovu- Start!
Oboje wstrzelili jak z procy i pognali Kovu chciał przechytrzyć Kiare i zabrał ją na tor który znał doskonale a ona nie ale trochę się przeliczył
Kovu powiedział zdyszany
Kovu- Nie wieże że ci się udało ze mną wygrać
Kiara- Widzisz miałam rację
Kovu- Czyli wychodzi na to że ty jesteś lepsza w wyścigach a ja jestem lepszy w polowaniu
Kiara zgodziła się z tym kiwnięciem głowy
Kiara- Chodź wracajmy już
Gdy byli już w domu
Simba- Dobrze że jesteście
Nala- I jak wykorzystaliście ostatni dzień zabawy?
Kiara- Świetnie urządziliśmy wyścigi i polowanie takie jakie nam opowiadałaś
Simba podszedł do nich cicho chichocząc 
Simba- To świetnie dziś wieczorem zanim słońce zajdzie do końca wejdziecie sobie popatrzeć na królestwo
Kiara i Kovu kiwnęli głowami po czym udali się do jaskini w Lwiej Skale aby się chwilkę zdrzemnąć 
Kiara- Mamo obudź nas żebyśmy mogli jeszcze zobaczyć
Nala- Dobrze kochanie
Nala po tych słowach udała się do Simby
Nala- Simba wiesz co?
Simba- Co?
Nala- Wydaje mi się że Kovu i Kiara będą królować lepiej niż Kopa i Vitani
Simba- Nala nie możesz tego oceniać nawet nie widziałaś jak robił to Kopa nikt tego nie wie ale w głębi serca też mi się tak wydaje
Nala zaśmiała się 
Nala- Dobrze że dostali szanse na pewno ją dobrze wykorzystają 
Szepnęła Simbie to ucha polizała go a następnie odeszła
Po dwóch godzinach Nala budziła Kiarę i Kovu
Nala- Kiara, Kovu wstawajcie
Kiara- Tak tak już wstaję
Po 10 minutach dotarli na miejsce i mogli podziwiać widoki

Kiara- Ojej tu jest pięknie 
Kovu- Tak a pomyśl że jutro to wszystko będzie nasze
Kiara- Już się nie mogę doczekać
Następnego dnia Kiara i Kovu bardzo wcześnie wstali nie mogli spać przez tą całą ceremonie 
Kiara- Nie śpisz już?
Kovu- Nie nie śpię 
Nala- O świetnie że już wstaliście za 10 minut się zaczyna szykujcie się 
Powiedziała Nala po czym udała się do Simby
Nala- Simba wszyscy już są?
Simba- Tak
Gdy cała rodzina zebrała się na Lwiej Skale
Simba- Moi kochani poddani mam dwie wiadomości dobrą i złą ale najpierw może zacznę od złej. Mufasa mój ojciec nie żyje zabiła go Zira która jest już na Złej Ziemi jest mi bardzo przykro z tego powodu ale trzeba się podnieść i żyć dalej. Jak już wiecie Kopa odszedł od stada więc musieliśmy wybrać kogoś innego i jest to Kiara i Kovu oto król i królowa lwiej ziemi!
Wszystkie zwierzęta Lwiej Krainy zaczęły wiwatować na cześć nowych władców a Kiara,Kovu,Simba i Nala ustawili się obok siebie aby zaryczeć



Po skończonej ceremonii cała rodzina zeszła z Lwiej Skały na tradycyjny spacer
Simba- Jestem z was dumny 
Kiara i Kovu- Dziękujemy
Nala- Gratuluje wam sukcesów i żebyście dobrze się sprawowali jako władcy Lwiej Ziemi
Kiara- Nie martw się mamo damy z siebie wszystko
Simba- Kovu nie wiedziałem że masz taki ryk
Kovu- Jakoś taki mam
Simba i Kovu zaśmiali  się 
Simba- No a więc się rozdzielamy i widzimy się wieczorem. Kovu idziesz ze mną
( U Nali i Kiary)
Nala- Kocham cię Kiaro
Kiara- Ja cie też kocham mamo
Nala i Kiara przytuliły się
Nala- Kiaro powodzenia ci życzę żebyś była śliczną i idealną królową ale się nie zmieniaj bo taka jaka jesteś jesteś najlepsza i opiekuj się Kovu żeby nie myślał że może wszystko pokaż mu kto tu rządzi córuś 
Kiara i Nala zaśmiały się
Kiara- Dobrze mamo zaopiekuję się nim
Nala- Chodź wracajmy już
Kiara- Okej

( U Simby i Kovu)
Simba-Wiesz na początku nie byłem do końca przekonany co do ciebie ale teraz już wiem że jesteś idealny dla mojej córki i idealny na króla
Kovu- Dziękuję
Simba- Myślałem że będziesz taki jak twój ojciec 
Kovu- Ale nie jestem jestem kompletnie inny
Simba- Tak teraz to wiem przepraszam cię że wtedy tak sądziłem
Kovu- Nie ma za co przepraszać było minęło teraz liczy się teraźniejszość
Simba i Kovu przez dłuższy czas rozmawiali ze sobą
Simba- Życzę ci powodzenia żebyś był najlepszym królem i żeby Kiara była z tobą szczęśliwa tak jak teraz jest.
Kovu- Dziękuję ci i obiecuję że będzie
Simba- Chodź wracamy 
Kovu kiwnął głową i ruszył za Simbą





Mimo tego że rozdział krótki myślę że się podobał jakoś dziś nie miałam weny mimo to że napisałam dwa krótkie i nudne rozdziały bo mi się nudzi i że dawnoo nic nie pisałam przepraszam was za to no i postanowiłam że do każdego rozdziału na koniec postu będę wstawiać jakiś cytat zacznę od tego postu

Pozdrawiam

Fini~












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy