był dziś bardzo upalny dzień lecz wszystkie lwiątka wstały niczym świt aby znów zacząć zabawę jednak w rodzinie Simby pierwszy wstał Kopa i uszykował śniadanie a na śniadanie była Jajecznica + Mleko
Po Kopu wstała Nala z Simbą a później Kiara i Na końcu Mufasa gdy Mufasał wstawał ostro ziewnął przeciągną się i poszedł na śniadanie
Nala- Mmm... co tak pachnie?
Nala spytała wchodząc do kuchni
Kopa- To śniadanie uszykowane prze zemnie Mamusiu
Nala- Mmm... Kopa a co to takiego na śniadanie?
Kopa- Jajecznica+ Mleczko
Nala- OoO to będzie najpyszniejsze śniadanie w roku synusiu
Kopa- Dziekuje mamo już lepiej siadaj do stołu :)
Nala- Dobrze dobrze już siadam
Nala już przysiadła do stołu a w tym czasie odezwał się Simba
Simba- Kopa jesteś świetnym kucharzem pachnie tu przepysznie ale mi apetytu narobiłeś Synek dalej podawaj do stołu
Kopa- Poczekaj Tato czekamy za dziadkiem i Kiarą
Simba- Echhhh
Nala zaśmiała się i powiedziała
Nala- Oj Simba nie bądź taki łakomy
Simba- Jestem głodny a to przepysznie pachnie
A w tym czasie wszedł do kuchni Mufasa
Mufasa- O jak ładnie pachnie
A po tych słowach usiadł do stołu
Kiara- Przepraszam za spóźnienie ale sprzątałam pokój
Kopa- Jak już wszyscy są to podaje do stołu
Po czym wziął talerze rozłożył na stole i zaczął nakładać jajecznice i nalewać mleko
A po śniadaniu Kopa wybrał się na przechadzkę z myślą że pójdzie po Vitani
Więc poszedł a Vitani miała takie same Plany jak Kopa wiec razem spotkali się po drodze do siebie
Kopa- Vitani?!
Vitani- No tak a co myślałeś?
Kopa- Sam nie wiem
Vitani zaśmiała się
Vitani- Oj Kopa
Kopa- Masz jakieś palny na dzisiaj?
Vitani- Tak praktycznie to nie
Kopa- To już masz chodź
Vitrani- Okej
I wyruszyła za Kopa
Vitani- Gdzie mnie prowadzisz Idziemy i Idziemy a ani końca nie widać
Kopa- Spokojnie zaraz będziemy na miejscu
Vitani- Mówiłeś tak godzinę temu :/
Kopa- Zaczekaj jeszcze chwilkę
Vitani- No dobrze
Kopa- Jeszcze tylko wejść po tej skale i będziemy na miejscu
Kopa już wszedł a Vitani wspinała się
Vitani- Ale tu trudno wejść
Kopa- Nie gadaj tylko się wspinaj
Vitani- No...
A przerwało jej słowa to
Vitani- Hmm... już weszłam i co
Zapytała zawstydzonym głosem
Kopa- No tak... a teraz chodź
Vitani- Okej
I Vitani poszła za Kopą
a gdy doszli od razu Zaczęli się Bawić
Vitani- Ojej Kopa Tu jest pięknie
Kopa- Tak wiem odkryłem to miejsce wczoraj z Kiarą
Vitani- Jaki piękny błyszczący motyl
Kopa- Vitani muszę ci coś powiedzieć
Vitani- Słucham
Kopa- Bo... wiele razem przeżyliśmy i...
Vitani- I...?
Kopa- Spodobałaś mi się i Chce ci powiedzieć że.... Cię Kocham
Vitani- Bo tak na dobrej sprawie ja ciebie też kocham Kopu tylko bałam ci to wyznać
Kopa- To jak będziemy parą?
Vitani- Oczywiście że tak
Kopa- Kocham cię Vitani <3
Vitani- Ja ciebie też Kopu
Kopa- A teraz chodźmy troszeczkę dalej
Vitani po co?
Kopa- Nad wodę to też będzie wyjątkowe miejsce
Vitani to chodźmy
Po 30 min doszli
Vitani- Oj Kopa znów tak długo szliśmy
Kopa- Oj tam pacz tam
Vitani- Ojej jak tu pięknie dojdźmy tam
I w końcu doszli
Vitani- Tu jest pięknie
Kopa- :)
Vitani- Ojej tak długo się bawiliśmy że zapomniałam o obiedzie
Kopu- To biegnij na niego
Vitani- Przyjdę po ciebie po obiedzie
Kopa- Okej papa
Vitani- Do zobaczenia Skarbie <3
Kopa- Tak do zobaczenia skarbeńku <3
I tak się rozeszli a gdy Kopa wrócił do domu był szczęśliwy jak promyk słońca
Aż Nala spytała mu się
Nala- Kopa coś się stało nigdy nie byłeś taki wesoły
Kopa- Tak mamo stało się Ja i Vitani jesteśmy Oficjalnie Parą
Nala- OoO jak słodko mój synek ma dziewczynę wiesz synku pierwsza miłość jest najważniejsza brawo Kopa tylko wiesz nie zepsuj tego :)
Kopa- Mamo no pewnie że nie zepsuje ja ją kocham a ona mnie :)
Nala- Brawo Brawo synku
Kopa- A gdzie tata?
Nala- Poszedł z Dziadkiem na Ryby
Kopa- heh
Nagle podleciała Kiara
Kiara- Kopa jesteś z Vitani w związku?
Kopa- Tak a skąd to wiesz?
Kiara- Opublikowała post na LewBooku że Ty i Vitani jesteście w Związku
Kopa- O tak to prawda :)
Kiara- Brawo napiszę wam komentarz
Nala- Kiaro nie siedź za długo na LewBooku
Kiara- Dobrze mamo tylko napisze im komentarz dotyczący związku
Nala- Jak napiszesz do wyloguj się z LewBooka i przyjdź do mnie pójdziemy na spacer
Kiara- Mamo będzie nici ze spaceru bo przychodzi po mnie Kovu już się umówiłam
Nala- Acha no dobrze to pójdziemy wieczorem
Kiara- Dobrze
a po jej słowach zadzwonił dzwonek
Kiara- Otworzę
O Cześć Kovu
Kovu- Cześć wyjdziesz?
Kiara- No jasne że tak
Kiara- Mamo!!! Wychodzę!!
Nala- Dobrze!!
Kovu i Kiara poszli
Kovu- Chodź pokaże ci exstra miejsce jest niedaleko
Kiara- No dobrze
Kiara- I to ma być To super miejsce?
Kovu- No tak
Kiara- Nawet Fajne
Kovu-słuchaj chciałem ci coś powiedzieć
Kiara- Słucham
Kovu- Ostatnio spędzamy ze sobą wiele czasu i chce ci powiedzieć ze cie Kocham
Kiara- Ja ciebie też Kocham
Kovu- To jesteśmy w związku tak?
Kiara- Tak
Kovu- Trzeba to udostępnić na LewBooku
Kiara- Tak jak przyjdę do domu to od razu wstawię post o naszym związku
Kovu- Ściemnia się
Kiara- Tak
Kovu- To będziemy się rozstawać
Kiara- Tak To Papa Do jutra kotku <3
Kovu- Papa skarbie <3
I Kovu i Kiara rozstali się
Gdy Kiara wróciła do domu
Kiara- Mamo Mamo
Nala- Tak Kiaro ?!
Kiara- Muszę szybko wejść na LewBooka
Nala- A czemu?
Kiara- Musze opublikować że jestem z Kovu w związku
Nala- O Kiaro ty też?brawo brawo już proszę wejdź
Kiara- Dzieki mamo
i Nagle z pokoju wyleciał Kopa
Kopa- Co?!! Czy ja dobrze słyszałem jesteś z Kovu w związku?
Kiara- Tak jestem jak ty i Vitani
Kopa- Wow Brawo Siorka
Kiara- Dzięki brat
Kiara- No i opublikowane
Nala- Świetnie a teraz idziemy na spacer
( PS: Gdy Kiara była z Kovu Kopa jadł obiad a gdy Kopa był z Vitani to Kiara jadła obiad xD )
Kiara i Kopa- Dobrze
a właśnie po ich słowach do domu weszli Mufasa i Simba
Nala- O chłopaki jesteście i co złowiliście coś?
Mufasa- Branie było marne ale tak udało nam się złowić parę rybek
Simba- No tak Mało ale zawsze coś
Nala- No to brawo a teraz wybieram się z dzieciakami na spacer idziecie z nami?
Simba i Mufasa- Jasne
Kopa- Tylko ciekawe czemu Vitani po mnie nie przyszła obiecała
Nagle zadzwonił telefon
Kopa- Pójdę szybko odebrać
Kopa- Halo
Vitani- Hej Kopa to ja Vitani
Kopa- O cześć czemu po mnie nie przyszłaś?
Vitani- Bo źle się poczułam mam nadzieję że mi wybaczysz?
Kopa- Oczywiście a już się lepiej czujesz?
Vitani- Nadal źle ale dzięki za troskę dobra kończę bo mama chce telefon papa Kotku <3
Kopa- Papa skarbie <3
Kopa odłożył słuchawkę
Nala- I kto dzwonił?
Kopa- Vitani dzwoniła nie przyszła po mnie bo się źle poczuła
Nala- A pytałeś się jej czy jest jej lepiej?
Kopa- Tak ale odpowiedziała że nie
Nala- Na pewno będzie dobrze a teraz już chodźmy
Kopa- Okej
Kiara- Nareszcie
Simba- Oj Kiaro
Mufasa- Kiaro
Kiara- No przepraszam
Mufasa- Jednak ja nie pójdę
Simba- Czemu?
Mufasa- Bo mam ważną sprawę do załatwienia
Simba- No dobrze to wychodzi na to że idziemy sami
Simba,Nala,Kopa i Kiara poszli na spacer
Nala- No już obeszliśmy prawie całą Lwią Ziemie Wracajmy do Domu
Simba- No dobrze od tego chodzenia łapy mnie bolą
Kiara- Mnie też
Kopa- No i mnie
Cała Rodzina poszła do domu a w domu czekała na nich niespodzianka
Nala- Wróciliśmy!
Mufasa- To świetnie a teraz zapraszam do kuchni rodzinko
Simba- No dobrze
Cała rodzina weszła do kuchni a tam była uszykowana Kolacja
Mufasa- Taa-Daam Kolacja na stole
Simba- O na kolacje są nasze złowione rybki
Nala- Mam nadzieję że będą dobre
Cała rodzina jadła kolacje a po niej
Kiara- Mmm.. te wasze złowione ryby były przepyszne
Kopa- Tak ale miały strasznie dużo ości
Kiara- Tak
Nala- No dzieciaki po dobrym posiłku pora na kąpiel
Kiara- Ja idę pierwsza
Kopa- Spoko
Nala- Dasz rade sama?
Kiara- Mamo mam 13 lat dam rade sama się umyć
Nala- No tak zawsze o tym zapominam
I Kiara poszła się wykąpać
po 30 min
Kiara- No Kopa twoja kolej
Kopa poszedł się myć
a gdy się umył oba lwiątka powędrowały do swych pokoi i poszły spać
I tak się kończy dzisiejszy rozdział o królu lwie mam nadzieję że się podobał komki mile widziane
Pozdrooo Roczkyy
:)
PS: będę się podpisywać pod postami /Roczkyy
A teraz Bay :)