/zwierzeta/inne/czarna_lapka.cur

sobota, 26 października 2013

Król lew Rozdział 8

Nala pobiegła dalej a Simba za nią
Simba naskoczył na Nalę
Spadli z górki i Simba powiedział do Nali
Simba- Oj Nala nie sądziłem ,że będzie tu tak pięknie i śmiesznie
Nala zaśmiała się
Nala- Ha dla niektórych
Simba- Nala wiesz o tym ,że to tylko zabawa
Nala- Wiem o tym
Nala przytuliła się do Simby
Simba- Kocham cię
Nala- Ja ciebie też

Simba- Jesteśmy do siebie dobrani
Nala- Simba jest już późno
Simba- Nie jesteśmy już mali
Nala- Simba ale ja muszę wrócić
Simba- Dlaczego?
Nala- Wiesz
Simba- A to choć wracamy
Simba i Nala wrócili do domu
Simba- Połóż się Nala
Nala- Chętnie Simba
Simba- Zaraz wrócę
Nala- Gdzie idziesz?
Simba- Uzgadniać z Rafikim ceremonie narodzin dziecka
Nala- Aha to idź i szybko wróć
Simba- Postaram się
Simba poszedł do Rafikiego
( Oto Rafiki on zajmuje się ceremoniami narodzin małych lewków Rafiki to pawian)

Simba- Witam cię Rafiki
Rafiki- O cześć Simba czego tu szukasz?
Simba- Mam do ciebie taką tyci tyci sprawę
Rafiki- Słucham ciebie
Simba- Nala jest w ciąży i chciałbym abyś jutro zrobił ceremonie
Rafiki- Żaden problem zwołam tylko na jutro wszystkich poddanych twoich oczywiście
Simba- Dziękuje ci Rafiki
Rafiki- To dla mnie przyjemność
Simba- Pa Rafiki ja uciekam Nala mnie potrzebuje
Rafiki- Rozumiem leć królu do niej
Simba- Jeszcze raz dziękuję paa
Simba odbiegł od Rafikiego i szybko pobiegł do Nali
Simba- Naala
Nala- Zdziwiony?
Simba- Bardzo dlaczego mnie nie zawołałaś
Nala- Nie chciałam ci przerywać
Simba- Nala wiesz przecież ,że....
Nala- Dobra dobra  wiem ciesz się
Simba- Dziewczynka czy chłopiec?
Nala- Dziewczynka
Simba- Wiedziałem jest podobna do mamy
Nala- Ha
Nala- Simba podejdź tu
Simba podszedł do Nali aby zobaczyć córkę
Simba- Jest ciemno chodźmy spać
Nala- Czekaj jak będzie miała na imię?
Simba- yy...
Nala- Może Kiara?
Simba- To cudowne imię i niech tak zostanie
Simba, Nala i Kiara poszli spać a następnego ranka była ceremonia
Simba obudził się bardzo wcześnie obudził Nalę i Kiarę  Nala wzięła córeczkę i razem z Simbą poszła na ceremonie gdy wyszli z jaskini zobaczyli chyba 1.000 zwierząt pod lwią skałą czekających na ceremonie
Nala z Simbą stanęli na  Lwiej Skale zwierzęta się im pokłoniły lecz nie na długo bo przez zwierzęta przeszedł pawian Rafiki
Rafiki- Witam Simba o cześć Nala
Simba- Witam cię
Nala- Witam
Rafiki- Gdzie jest wasza córeczka
Nala- O tutaj
Nala podała Rafikiemu Kiarę i dodała
Nala- Ma na imię Kiara
Rafiki- Piękne imię zobacz Kiaro jak będziesz duża to będą twoi poddani
Simba i Nala lekko się zaśmiali ale zaraz stanęli dumnie na lwiej skale patrząc na Rafikiego unoszącego ich córkę do góry


Po ukończonej ceremonii Rafiki oddał Kiare rodzicom
Ceremonia ukończyła się sukcesem
Simba- Dzieki Rafiki nigdy się na tobie nie zawiodłem i mam nadzieję ,że się nie zawiodę
Rafiki- Ja też  piękną macie córeczkę po mamusi
Nala- Dziękuję urodę odziedziczyła po mamusi a charakterek po tatusiu
Simba- Skąd to wiesz?
Nala- Jak Rafiki ją uniósł ku górze po jej uśmiechu od razu wiedziałam  ,że będzie miałam charakterek po tatusiu
Simba- Masz rację Nala
Rafiki- No ja już swoje wykonałem teraz wasza kolej do zobaczenia
Rafiki- Teraz czeka mnie ceremonia dzieci Kiary
Simba, Nala i  Rafiki zaśmiali się
Rafiki- To do zobaczenia
Simba- Tak pa
Nala- Pa
Simba i Nala poszli do jaskini pokazać Kiarze jej pokoik
Nala- Simba ale ona piękna
Simba- No mówię po mamusi
Nala- Simbaa
Simba- Zobacz Kiaruś to twój pokoik
Nala- Simba?
Simba- Tak?
Nala- Czy Kiara może z nami spać dopóki nie będzie lwiątkiem?
Simba- To kim ona jest jak nie lwiątkiem?
Nala- Bobaskiem
Simba- Aaa
Nala- To jak?
Simba- Oczywiście
Nala- Dziękuję ci
Simba- Niedługo za kilka miesięcy będzie lwiątkiem nauczy się mówić i chodzić
Nala- Tak chce żeby jej dzieciństwo było szczęśliwe i piękne
Simba- Ja też tego pragnę musimy tak zrobić
Nala- My musimy oto zadbać
Simba- Tak
Kiara zasnęła przy mamie było jej ciepło i wtuliła się w mamusie
Nala- Simba połóż się koło nas wstaliśmy bardzo wcześnie prześpijmy się jeszcze
Simba- Dobrze kochanie dobranoc Nala dobranoc Kiaruś
Nala- Dobranoc Kiaruś dobranoc Simba
Simba,Nala i Kiara położyli się spać bo wstali bardzo wcześnie

To już koniec rozdziału wiem ,że krótki ale  miałam tylko płowe weny xD Pozdrawiam was komki mile widziane ♥




piątek, 25 października 2013

Król lew Rozdział 7

Simba obudził się i bez śniadania wyszedł z domu od razu po Nalę
Simba bardzo się zdziwił gdyż ujrzał Nalę dorosłą nie uwierzył , że to ona więc podszedł do niej
Simba- Nala?
Nala- Simba?
Simba- No jasne
Nala- Wiesz , że  jesteśmy dorośli
Simba- No pewnie najpierw cię nie poznałem
(Oto duży Simba)
(Oto duża Nala)

Nala- Ha chodźmy gdzieś Simba
Simba- Okej
Simba i Nala poszli sobie chodzić po lwiej ziemi
Nala- Wiesz Simba jest tu trochę inaczej niż zwykle
Simba-  Nala jak może być inaczej od wczoraj?
Nala- No nie wiem jakoś tak inaczej patrz
Simba- Masz rację jest jakoś inaczej
Nala- Pokazałeś się mamie dziś rano?
Simba- Nie szybko wybiegłem z domu a ty się pokazałaś?
Nala- Nie
Simba- Dlaczego
Nala- Nie jest to takie ważne
Simba- Dla mnie jest powiedz o co chodzi
Nala- Nie musisz o wszystkim wiedzieć
Simba- Jak mamy być razem i rządzić Lwią Ziemią to muszę o tym wiedzieć Nala powiedz o co chodzi
Nala-  No bo chodzi o to ,że ja się wystraszyłam  i wybiegłam
Simba- Czego
Nala- Bałam się ,że jak mama mnie tak zobaczy to....
Simba- To?
Nala- Nie zaakceptuje mnie taką jaką jestem
Simba- Co ty mama zawsze cię zaakceptuje taką jaką jesteś  jesteś dorosła i tyle
Nala- A ty dlaczego nie pokazałeś się rodzicom
Simba- Proste było wcześnie oni jeszcze spali a ja wyszedłem  do ciebie i tyle
Nala- Okej to chodźmy pokazać się rodzicom na pewno się denerwują
Simba- Jasne
Simba i Nala poszli pokazać się rodzicom jednak Simba czuł w sobie małą nie pewność
Nala- Simba jakoś dziwnie się czuje a ty?
Simba- Ja też mam takie dziwne uczucie
Simba i Nala przełknęli ślinę  i poszli pokazać się rodzicom
Sarabi- Och Simba tak się o ciebie martwiłam o ale ty dorosłeś
Mufasa- No no no mój syn jest już dorosły to czas abyś został prawowitym królem synu
Simba- Naprawdę to to niesamowite tato!
Simba wykrzykną z dużym zachwytem
Sarabi- Synku uspokój się
Simba- Hah
Nala- Cześć mamo
Serafina- O Nala bałam się , że uciekłaś gdzieś ty była?
Nala- No uciekłam bo bałam się ,że mnie nie zaakceptujesz mamo
Serafina- Ja Nala kochanie zawsze cię zaakceptuje
Nala- Och mamo
Nala przytuliła się do mamy
Mufasa z Sarabi i z Simbą podeszli do Serafiny i Nali
Mufasa- Nala ty i Simba jesteście prawowitą parą i...
Nala- Podniosła wzrok na Mufase Serafina także
Mufasa- Następcami tronu
Sarabi- Chodźcie na Lwią Skałę powiemy to wszystkim naszym poddanym , że mamy nowego króla i królową
Mufasa podszedł do syna
Mufasa- Widzisz Simba a jednak to co powiedziałem się sprawdziło
 Mufasa powtórzył słowa które powiedział Simbie jak on był mały  ,, czas mojego panowania zajdzie a wzejdzie dla ciebie jako nowego króla''
Simba się zaśmiał
Simba- Oj tato
Mufasa- No co to prawda chodźcie już
Serafina,Nala,Mufasa,Sarabi i Simba poszli na Lwią Skałę
Mufasa- Drodzy  poddani oto nowy król i królowa Lwiej Ziemi Simba i Nala
Sarabi- Simba Nala idźcie
Nala- Simba boję się
Simba- Czekałem na tą chwile
Nala- A on swoje ach
Mufasa- To jest król i królowa Simba musisz powiedzieć kilka słów
Simba- Witam zgromadzonych po Lwią Skałą tak też staliście gdy się urodziłem a teraz to ja będę królem!
Simba wykrzykną ostatni wyraz a wszystkie zwierzęta zebrane pod Lwią Skałą zaczęły wiwatować
Mufasa- Dobrze to już koniec naszej ceremonii teraz to wy tu królujecie aha i dla was jest królewskie łóżko
Simba- O to super! a my z Nalą idziemy do wodopoju
Nala- Właśnie
Mufasa- Idźcie ja nie mogę  powiedzieć wam nie
Simba- Tato a gdzie wy będziecie spali?
Mufasa- Simba nie mówiłem ci tego ale są dwa łóżka dla króla i królowej i dla byłych króla i królowej ty też będziesz musiał oddać  łóżko następcom twojego tronu a ty pójdziesz na łóżko byłych władców pa Simba
Simba- Aaaa pa
Simba i Nala poszli nad wodopój
Nala- Ale tu pięknie prawda Simba?
Simba- Tak
Nala- Czekaj Napiję się
( Oto dorosła Nala piję wodę)



Simba- Mi się jakoś pić nie chce
Nala- A co ci się chce
Simba- Tego!
Simba naskoczył na Nalę i wciągną ją  do wody
Nala wyszła cała przepoczona
(Oto Nala cała przemoczona)

Zaraz za nią wyszedł Simba
(Oto Simba i Nala przemoczeni) To już koniec ten rozdział był bardzo krótki ale nie miałam weny co dalej stanie się z przemoczonymi lwami w rozdziale 8 pa pa

niedziela, 13 października 2013

Król Lew Rozdział 6

Simba wstał bardzo późno coś było nie tak
Simba- Mamo!
Sarabi- Tak Simba?
Simba- Choć szybko!
Sarabi pobiegła do syna
Sarabi- Co się stało
Simba- Jest tu jakoś inaczej
Sarabi- To znaczy jak?
Simba- Wszyscy chodzą w domu a ja jedyny leże w łóżku
Sarabi- Długo spałeś a teraz chodź na śniadanie
Simba- Dobrze
Simba poszedł na śniadanie i bardzo się zdziwił
Simba- Mamo co tu robi Zira?
Sarabi- Zaprosiliśmy ją do nas bo chcemy z nią pogadać
Simba- Aaa
Zira- Pyszne śniadanie i dziękuję za gościnę do widzenia
Sarabi- Dziękujemy Zira  ,że przyszłaś było nam miło zapraszamy
Zira- Dobrze wpadnę jeszcze
Zira poszła
Simba- Mamo zjadłem mogę wyjść?
Sarabi- Oczywiście idź
Simba wyszedł z lwiej skały i spotkał Nale zdziwił się bo szła zupełnie sama
(Oto Nala która idzie xD)
Simba- Nala!
Nala- O cześć Simba
Simba- Nala dlaczego idziesz tak sama
Nala- Ja cię szukam zjadłam śniadanie i zdawało mi się ,że ciebie widzę i wyszłam ale tylko mi się zdawało
Simba- A cha
Simba- Ej chodź ze mną w fajne miejsce
Nala- Spoko
Simba i Nala poszli do  tego tajemniczego miejsca gdzie chciał iść Simba
Nala- A gdzie my idziemy?
Simba- Do Zazu
(Oto Zazu królewski majordomus)
Nala- Do Zazu a co u niego jest ciekawego?
Simba- Oj dowiesz się
Nala- Jestem ciekawa
Simba i Nala dotarli na miejsce
Simba- Cześć Zazu
Zazu- Witam Simba o Nala witam
Nala- Cześć Zazu
Simba- Zazu choć z nami do wodopoju
Zazu- No dobrze
Nala mówi szeptem do Simby
Nala- Simba po co
Simba- Aby mu uciec mam taką ochotę
Nala- O super
Simba , Nala i Zazu dotarli nad wodopój
Simba- Zazu choć
Zazu- Simba nie uciekaj
Simba i Nala stanęli na dwóch górkach  a Zazu w wodzie Simba i Nala zaczęli naśmiewać się z Zazu

Po kilku minutach Simba i Nala szybko uciekli na lwią skałę
Nala- Simba miałeś rację to było super
Simba- Ja zawsze mam racje
Nala- Ach tak zaraz się przekonamy na pewno w naszych przepychankach wygram
Simba- Może i zawsze wygrywasz ale tym razem wygram ja ha
Nala- Zobaczymy!
Simba naskoczyła na Nale i..
Nala- I co to ja miałam racje ha
Simba- No może tym razem ale zawsze ja mam racje
Nala- Chcesz jeszcze raz??
Simba- Nieee
Nala- Widzisz przyznaj że to ja mam rację
Simba- No może czasami
Nala- Okej wracajmy już ściemnia się
Simba- Okej
Simba i Nala wrócili na górę lwiej skały
Ale na górze czekała  na nich niemiła niespodzianka Zazu który naskarżył Mufasie o wyczynie Simby
Mufasa- Simba wytłumacz się
Simba- No chcieliśmy się pobawić
Nala- Proszę pana my się tylko chcieliśmy pobawić
Mufasa- No dobrze ale przeproście Zazu
Simba- Przepraszam Zazu
Nala- Ja cie też przepraszam
Zazu- Przyjmuję przeprosiny
Mufasa- Simba idź do Siebie i pożegnaj się z Nalą ja zaraz przyjdę
Simba- No dobrze pa Nala do juterka :)
Nala- Pa Simba:)
Zazu- No dobra Mufasa ja lecę pa
Mufasa- To cześć Zazu
Mufasa poszedł do domu
Mufasa- Sarabi Simba zjadł kolacje i obiad
Sarabi- Ani tego ani tego poszedł spać
Mufasa- No dobrze to my też chodźmy
Mufasa i Sarabi poszli spać

Koniec rozdziału dzięki za przeczytanie komentarze mile widziane narka jak krótki to soreczka:)




czwartek, 10 października 2013

Król Lew Rozdział 5

Następnego pięknego ranka gdy słońce pięknie świeciło mały lewek Simba obudził się bardzo wcześnie była godzina 7:00 rano ale on i tak poszedł wszystkich budzić najpierw zaczął od najbliższej mu osoby czyli Nali
Simba- Ej Nala śpisz?
Nala- Simba jest 7:00 rano chyba jeszcze wszyscy śpią
Simba- Ale ja jestem głodny
Nala- Ach choć
Simba i Nala poszli pobudzić wszystkich w jaskini
Simba- Mamo tato obudźcie się szybko
Sarabi- Dobrze dobrze
Mufasa- Simba od kiedy ty nas budzisz?
Simba- No nie wiem od teraz
Nala- Mamo obudź się
Serafina- Już wstaje kochanie
Simba pobiegł do Tiomona  i Pumby Na górę
Simba- Ej Timon wstawajcie już szybko
Timon- Pumba wstawaj już wstaje Simba
Pumba- Okej okej
Simba- Okej czekamy na was przy śniadaniu pa
Pumba i Timon gdy usłyszeli o śniadaniu szybko zbiegli na dół
Timon- Witam wszystkich przy śniadaniu smacznego
Pumba- Dzięki Timon wzajemnie
Serafina,Sarabi,Mufasa,Simba, Nala odpowiedzieli dziękuję i wzajemnie i wszyscy zjedli pyszne śniadanko
Po śniadaniu wszyscy poszli do bajorka Timona i Pumby się dobrze umyć
Sarabi- Dzieci umyte dorośli też więc ruszamy do domu
Timon- Miło było was gościć zapraszamy ponownie trzymajcie się
Pumba- Tak ja się cieszę ,że poznałem te śliczne dwie lwice trzymajcie się moi drodzy miłej drogi życzę
Sarabi- Dziękujemy serdecznie za gościnę pa
Simba i Nala pożegnali się z Timonem i Pumbą serdecznie i poszli
Dorośli również i dobiegli do dzieci
po 3 godzinnej podróży Serafina podziękowała mamie Simby i z Nalą poszła do domu
Simba- Pa Nala
Nala- Pa Simba do jutra
Sarabi- Simba i jak było
Simba- Super
Mufasa- Simba idziemy na polowanie?
Simba- Taak!!
Simba- Mamo mogę??
Sarabi- Tata ci zaproponował idź
Simba- Jee!!
Mufasa- Dalej idziemy
Simba i Mufasa poszli na polowanie daleko od lwiej skały na pole polowań
Mufasa- Synku wiesz jak się poluje?
Simba- Nie
Mufasa- To patrz
Mufasa położył się na trawie i zaczął się czołgać
Mufasa- Simba patrz stado antylop
Simba- Tato dawaj złapiesz jedną na pewno
Mufasa podbiegł do stada antylop i upolował jedną z nich
(Oto postawa króla na polowaniu)

Mufasa- No widzisz Simba tak to się robi sam spróbuj
Simba- No dobrze
Simba próbował zrobić to co tata ale mu się nie udało i spłoszył całe stado
Mufasa- Trudno przynajmniej mamy coś na obiad
Mufasa i Simba wrócili do domu
Sarabi- Dobrze ,że jesteście był u mnie Skaza z Zirą
(Oto  Zira żona Skazy)
 Mufasa- Co!! nic ci nie jest kochanie!
Mufasa był cały podenerwowany
Sarabi- Nie
Mufasa- A co chcieli
Sarabi-No nic tylko...
Mufasa- Tylko?
Sarabi- Skaza powiedział , że to on będzie królem
Mufasa- Nie słuchaj ich
Sarabi- No mam nadzieję
Simba- Mamo kiedy obiad?
Sarabi- A no właśnie poszliście na polowanie upolowaliście coś?
Mufasa- Tak jedną antylope
Sarabi- I co Simba nauczyłeś się  polować
Simba- No próbowałem robić to co tata ale spłoszyłem stado :(
Mufasa- Ale to co mały się dopiero uczy
Sarabi- no właśnie nie martw się
Simba- Dobrze chodźmy  jeść
Sarabi- Dobrze należy się mu po tak wyczerpującym polowaniu
Mufasa- Ha ja ustawię antylopę na nasz kamienny stół
Sarabi- Dobrze synku siadaj
Simba- No jasne
Simba,Sarabi,Mufasa zasiedli do obiadu przy obiedzie Mufasa i Simba opowiadali co było na polowaniu
po dobrym obiedzie Sarabi poszła pozmywać a Simba poszedł posprzątać w swoim pokoju
bo jutro przychodzą goście
Sarabi- Synku  po co dzisiaj sprzątasz jak goście przyjdą dopiero jutro?
Simba- No bo jutro nie będzie mi się chciało sprzątać
Sarabi- Dobrze ja się nie wtrącam
Mufasa-Sarabi Simba idziemy na wicieczkę
Simba- Super!!
Sarabi- Dobrze kochanie
Simba,Sarabi, Mufasa poszli na wycieczkę do lasu lwów dla Simby było to nowe miejsce
Simba- Gdzie my jesteśmy??
Mufasa- W lesie lwów jest tu dużo dużo lwów
Simba- Aaaa
Po 4 godzinach robiło się ciemno Mufasa, Sarabi, Simba  wrócili do domu
Sarabi- Kolacja!
Mufasa- Dobrze
Simba- Okej
Wszyscy zjedli kolacje
Sarabi- Simba kładź się
Simba- Dobrze
Mufasa i Sarabi poszli do Simby
Mufasa- Dobranoc synku
Mufasa pocałował synka i poszedł do siebie
Sarabi- Dobranoc syneczku miłych snów
Sarabi pocałowała synka i poszła do Mufasy


Koniec rozdziału mam nadzieję że się podobał komentarze jak zawsze mile widziane jeżeli krótki to sorka:)







 

środa, 9 października 2013

Król Lew Rozdział 4

Simba- A co nie podoba ci się tu??
Nala- Podoba mi się ale myślałam że będziemy bawić się w lesie
Simba- Poproś swoją mamę i moją to pójdziemy
Nala- Dlaczego ja mam prosić twoją mamę?
Simba- Bo ty chcesz iść do lasu
Nala- A ty niby nie?
Simba- Ja mogę bawić się tutaj nie wiem jak ty
Nala- A ja wolę bawić się w polowanie
Simba- O dobry pomysł ale musimy iść na pole kukurydzy
Nala- To chodź zapytamy się mamą
Simba- Okej
Nala i Simba poszli zapytać się mamą czy mogą iść na pole kukurydzy bo u Timona i Pumby nie ma nic ciekawego tylko mały ogródek i pole kukurydzy za rogiem i nic innego żadnego cmentarzyska słoni ani złej ziemi
Nala- Mamo mogę iść z Simbą na pole kukurydzy bawić się w polowanie proszęęę!!
Simba- Mamo mogę iść na pole kukurydzy z Nalą
Sarabi- Ale po co?
Simba- No pobawić się
Serafina- Dobrze kochanie tylko uważaj na siebie
Sarabi- Mufasa co ty na to?
Mufasa- No dobrze wyjątkowo się zgadzam żebyście poszli tam sami ale drugi raz pójdziecie tam z nami  teraz jesteśmy bardzo zajęci więc idźcie ale wróćcie zanim się ściemni
Simba- Dobrze tato
Simba i Nala poszli więc na pole kukurydzy
Nala- Simba sie myślałam że tak tu fajnie
Simba- No widzisz a  ty się chciałaś bawić w lesie
Nala- A ty na tym ogródeczku
Simba- Mniejsza z tym ja szukam uważaj zaraz cię upoluje
Nala- Simba przyznam że boję się jak ty polujesz na mnie
Simba- Czemu?
Nala- Po pierwsze jesteś chłopakiem a chłopacy zawsze lepiej polują od dziewczyn
Simba- Ale dorosłe lwice chodzą na polowanie a nie lwy
Nala- No nie wiem dlaczego tak jest ale moim zdaniem lwy powinny polować a nie lwice
Simba- Trudno taka kultura
Nala- Okej bawimy się choć trochę się boje
Simba- Nie ma czego będę nie straszny  czy jakoś tak
Nala- Taaa już ci wierzę
Simba- 5 10 15 poluje
Nala Leci co sił w łapkach i dobiegła do  kryjówki
Simba- Nie  ma tu takiego miejsca jakiego bym nie znał ha ha ha
Nala- O nie on mnie zaraz znajdzie
Simba mówi do siebie szeptem
Simba- O Nala zaskoczę ją od tyłu znowu się wystraszy he he!
Simba zaskakuje Nale od tyłu ze swoim małym kocim ryczkiem
Nala- Aaaa Simba powiedziałeś że nie będziesz mnie straszył


Simba- Ups zapomniałem
Nala- Taa na pewno
Simba- Nala sorka
Nala- No okej wybaczę ale więcej tak nie rób
Simba- Ej zobacz ściemnia się wracajmy
Nala- Okej dobry pomysł
Simba i Nala bezpiecznie wrócili do domu
Mufasa- No można wam zaufać na czas
Nala- Gdyby nie Simba byśmy się spóźnili ja nie zauważyłam , że się ściemnia
Simba- Oj tam oj tam Nala nie kłam to nie moja zasługa tylko twoja , że przestałaś grać w polowanie
Nala- Nie ważne
Sarabi- Zostaniemy tu na noc nie mamy szans wrócić do domu za godzinę będzie totalnie ciemno
Simba- Jeee śpimy u Timona i Pumby jeee
Nala- Mamo możemy też spać??
Serafina- Nie wiem czy nas przyjmą
Timon- Z wielką przyjemnością
Serafina- Dziękujemy bardzo
Sarabi- Simba Nala kolacja
Simba- Idziemy
Simba i Nala poszli zjeść kolacje
Timon- Wy jecie mięso??
Simba- Tak jesteśmy mięsożerni
Timon- Aha to wszystko wyjaśnia
Simba- A wy jesteście wszystko żerni?
Timon- Tak ja i Pumba jesteśmy wszystko żerni ale narazie jemy tylko robale
Simba- Smacznego wszystkim
I nagle po schodach na kolacje schodzi Pumba
Timon- Mój wieprzku spałeś cały dzień
Pumba- Och byłem bardzo zmęczony
Timon- To są nasi goście
Timon- Sarabi,Mufase i Simbę znasz
Pumba- Tak doskonale ich znam ale nie znam tej nowej dwójki kto to jest?
Timon- Już ci mówię Pumba
Timon- Ta duża piękna lwica to Serafina mama tej malutkiej piękniej lwiczki a ta mała piękna lwiczka to Nala
Pumba- A cha miło mi poznać Pumba jestem
Serafina- Miło mi Serafina
Nala- Witam Nala
Timon- Pumba siadaj i zajadaj
Pumba- Jasne timon
Serafina, Nala,Timon,Pumba, Mufasa,Sarabi i Simba zajadali pyszną kolacje po kolacji Timon rzekł
Timon- No dobrze ja z Pumbą pozmywam po obfitej kolacji a wy się idźcie umyć do naszego bajorka obok domu  ja z Pumbą jak pozmywamy
Sarabi- Dzieciaki słyszałyście Timona do kąpieli
Sarabi,Serafina,Mufasa,Simba i Nala poszli do bajorka się umyć
Po nich weszli Timon i Pumba
Jak wzyscy byli czyści poszli  spać  do innych pokoi Simba i Nala spali w jednym w łóżkach obok siebie
za to Serafina,Sarabi i Mufasa spali w dużym pokoju
A Timon i Pumba w swoim
Sarabi i Serafina z Mufasą poszli do dzieci
Sarabi- Simba dobranoc miłych snów Nala tobie tak samo
Sarabi pocałował Simbę i Nale i odeszła
Mufasa- Kolorowych snów synku  Nala tobie też życzę
Mufasa pocałował Simbe i Nale  i poszedł do Sarabi
Serafina- Dobranoc Nalu słodkich snów tobie też Simba
Serafina również ucałowała Nale i Simbe i odeszłą do reszty
Dorośli poszli do siebie Dzieci powiedziały tylko sobię dobranoc i poszły spać.
I na tym się skończył rozdział
Dzięki za przeczytanie tego rozdziału komentarze mile widziane :)






sobota, 5 października 2013

Król Lew Rozdział 3

Simba- Mamo dochodzimy już??
Sarabi- Jeszcze kilka kroczków Simbuś
Simba- Mówiłaś tak godzinę temu
Nala- Simba nie marudź mamie
Simba- Nala!
Nala wpadła do wielkiej głębokiej przepaści
Simba- Nala nieee!!
Simba podszedł do przepaści i zauważył Nale
Nala- O cześć Simba
Simba- Cześć dobrze że nie wpadłaś do przepaści
Nala- Tak zaraz wpadnę jak mi nie pomożesz
Simba- A no tak już
Nala- Nareszcie dzięki
Simba- A tam to pestka
Nala krzyknęła ach tak!
( Oto i Nala jak krzyczy ach tak!)




Simba- Ciekawe co z twoją mamą
Nala- O moja mama!
Simba- Nala!!
Serafina- Nala kochanie nic ci nie jest??
Nala- Nie mamo
Serafina- Nie wiem co bym zrobiła jak by ci się coś stało
Nala- Mamo bardzo się bałam ale Simba mnie uratował
Serafina- Bardzo miły chłopak z niego
Nala- Napewno
Simba- Mamo ile jeszcze?
Sarabi- już jesteśmy
Simba- O szybko jak na 3 godz
Sarabi- Simba przestań
Timon- No no no nareszcie
Sarabi- Timon wiesz jak do was się długo idzie
Timon- Wiem wiem od was do nas jest z 3 godz
Simba- A gdzie Pumba?
Timon- Śpi ale musisz mu wybaczyć biedak nie spał przez całą noc
Nala- Witam
Serafina- Dzień dobry
Timon- Dzień dobry
Timon- Na co czekamy zapraszam do środka
Sarefina Sarabi Simba Nala i Mufasa weszli do domu Timona i Pumby
Timon- No to jedzmy
Po dobrym posiłku Simba i Nala poszli się bawić
Nala- Simba zobacz co tam jest??
Simba- Nie wiem chodźmy to sprawdzić
Nala- Okej
Serafina- Nala gdzie tam idziesz?
Nala- Yy do wodopoju
Serafina-  Nala wodopuj jest za daleko choć na ogródek
Nala- Simba! choć na ogródek
A ten ogródek był cały zarośnięty mchem i wycięty kawałek do zabawy
Simba- Myślę ,że możemy się pobawić w podchody
Nala- Tylko tu?
Simba- Tak
Nala- No  nie wiem jest tu za mało miejsca
Nala myślała że Simba i ona pobawią się w lesie  w podchody a nie tu na małym wycięciu
Dzięki za przeczytanie tego rozdziału  i sorka za nie pisanie rozdziałów pozdrawiam  =)

Obserwatorzy