Nala patrzyła na nich z rozpaczą pomyślała sobie (myśli) ( I co będzie jeżeli Simba...)
Nim się obejrzała Simba jednym ruchem zmiótł Skaze z pola bitwy
Skaza spadł ze skały w ogień gdy ogień już zgasł Zira podeszła do Skazy doszło do niej że Skaza nie żyje i łzy poleciały jej z oczu.
( Oto Zira przy Skazie)
Zira- Simba pożałuje ,że wogóle się urodził.
Nala- Simba jeżeli zabiłeś Skaze to skąd wiesz gdzie jest Kiara?
Simba- Ja wiem
Nala- Ej Simba!?
Simba- Zaczekaj tu
Nala- Ale...
Zanim Nala coś wogóle powiedziała Simba już zniknął w jaskini
Nala- Ach trudno poczekam tu na niego
Nala tak czekała i czekała aż nagle za górki wyłoniła się wściekła Zira i szła w jej stronę Nala jednym krokiem poszła do tyłu ale nie więcej i czekała
Zira- Pożałujecie tego
Nala- Nigdy to było bardzo potrzebne
Zira- Moje dzieci potrzebują ojca
Nala-Zabicie Skazy było już przemyślane
Zira- A zabicie ciebie będzie nie przemyślane nikt ci już nie pomoże!
Nala- Nieee!!
Simba w odpowiednim czasie skoczył na Zire
Simba- Jak zabije jeszcze ciebie twoje dzieci nie będą miały już nikogo!
Zira- Ja nie będę taka głupia mnie nie zabijesz
Simba- Zobaczymy
Zira odeszła
Nala- Simba gdzie Kiara?
Simba- O tutaj
Nala- Kiarunia tęskniłam kochanie
Kiara nie wiedząc oco chodzi uśmiechnęła się do mamy
( Oto Kiara uśmiechająca się)
Nala- Kiara chodźmy do domu
Simba- Jaka ona słodka weź ją i chodźmy do domu ściemnia się
Nala- Dobrze
Simba i Nala razem z Kiarą wrócili do domu no czas spać Dobranoc Kiara
Nala Pocałowała Kiarę Simba też dobranoc kochanie
Simba i Nala poszli już do łóżka spać
Simba- Dobranoc
Nala- Dobranoc
Cała rodzina już spała a następnego dnia....
Simba wstał bardzo wcześnie nim wyszedł z Lwiej Skały przed Skałą ujrzał Zire z Jej dzieckiem małym Kovu
(Oto mały Kovu syn Ziry)
Simba- Zira co ty tu robisz?
Zira- Przyszłam pokazać wam Kovu on urodził się tu tak samo jak Vitani i Nuka
(Oto mała Vitani córka Ziry)
Simba- Z tego co wiem Nuka jest o wiele starszy od rodzeństwa
Zira- Tak ale też urodził się tu
( Oto średni Nuka syn Ziry)
Simba- Dobra Zira nie denerwuj się
Zira- Ale gdybyś nie zabił skazy oni byli by szczęśliwi
Simba- Nie był im potrzebny
Zira- był bardzo potrzebny!
Simba- Okej Zira nie denerwuj się
Po krótkim czasie Kovu i Vitani próbowali zasnąć a Nuka podszedł zobaczyć
( Oto Zira , Kovu i Vitani i Nuka)
Simba- Zira idź już z nimi do domu
Zira- Chętnie nie mam zamiaru tu zostać ani chwili dłużej
Zira zabrała dzieci i poszła do domu
Simba wrócił do Lwiej Skały
Simba- Nala wstawaj
Nala- Co znowu jakaś ceremonia?
Simba- Nie
Nala- To co?
Simba- Była tu Zira z Kovu, Vitani i Nuką
Nala- I co!?
Simba- I nic dziś nie była aż tak wredna
Nala- Ale trochę była?
Simba- Jak zawsze
Simba i Nala zaczęli się śmiać
Simba- Chodźmy po Kiarę pewnie jest głodna
Nala- Tak
Nala poszła do Kiary
Nala- Kiara obudź się jest dzień kochanie
Kiara lekko otworzyła oczy jak zobaczyła ,że to mama odrazu na nią skoczyła
Nala- Kiara kochanie chodź na śniadanie pewnie jesteś głodna
Kiara nie umiała jeszcze mówić ale mniej więcej rozumiała co mówi mama najbardziej rozumiała jak ktoś mówi o jedzeniu kiwnęła mamie głową ,że jest głodna i popędziła na śniadanie
Simba- O Kiara jak szybko prędzej od mamy
Nala- Tak
Simba- To jedzmy
Kiara piła mleko od mamy
po śniadaniu rodzina poszła do wodopoju
Nala razem z Simbą próbowali nauczyć Kiare ,że woda nie zrobi jej nic złego ale Kiara za bardzo się bała
Nala- Kiara nie bój się patrz!
Nala wskoczyła do wody
Simba za nią
Nala- Widzisz Kiara to nic złego
Kiara wskoczyła do wody za rodzicami
Cała rodzina się kąpała a po kąpieli wyruszyli na bardzo długo wycieczkę gdy wrócili z wycieczki było już późno Kiara spała jak rodzice ją donieśli położyli ją do pokoju i sami się położyli potem wszyscy już spali
To już koniec rozdziału 10 już wkrótce rozdział 11 ( Komki jak zawsze mile widziane)
/zwierzeta/inne/czarna_lapka.cur
poniedziałek, 25 listopada 2013
niedziela, 24 listopada 2013
Król lew Rozdział 9
Simba- Nala wstawaj
Nala- Już wstaje
Nala- Co się stało
Simba- Nic ale chciałem żebyś wstała
Nala- Jak chciałeś abym wstała musi się coś dziać
Simba- Nic się nie dzieję poza tym ,że za 5 minut mamy oficjalną ceremonie
Nala- Kogo?
Simba- Nie wież nowy król i królowa muszą pokazać się poddanym
Nala- I ty mi nic nie mówisz Simba jak możesz dalej obudź Kiarę a ja się idę odświeżyć
Simba- Ale Nala! Och dlaczego na mnie przypadła ta robota?
Simba wzdycha ale wykonuje polecenie Nali
Nala- Już jestem Kiara obudzona
Simba- Oczywiście
Nala- To fajnie ,że w takim szybkim tempie to zrobiłeś a teraz chodźmy mamy 1 minute
Simba- Skąd to wiesz ej Nala!
Nala- Nie ważne nie marudź bierz Kiarę i chodź
Simba- Nala to nie tak nie rozumiesz mnie
Nala- Bardzo rozumiem
Simba- Och!!
Simba i Nala poszli na ceremonie Simba cały czas próbował powiedzieć coś Nali ale mu się nie udało
Chodziło mu o to ,że ceremonia odbywa się dalej a nie na Lwiej Skale ale Nala nie dała sobie tego uświadomić.
Nala- I co nikogo tu nie ma spóźniliśmy się czy co?? Nie rozumiem
Simba- Chodzi o to ,że ceremonia odbywa się o wiele wiele dalej
Nala- Czemu nie powiedziałeś mi wcześniej
Simba- Próbowałem ale.....
Nala- Dobra nie ważne gdzie to jest?
Simba- Przy wodopoju
Nala- Aha..
Nala nie zadowolona z Simby ruszyła do wodopoju
Simba- Nala zaczekaj!
Nala- Szybko już jesteśmy spóźnieni
Simba- A tak wogóle to gdzie jest Kiara?
Nala- O nie zostawiliśmy ją na Lwiej Skale! I co teraz!
Simba- Nala nie panikuj idź do wodopoju a ja pójdę po Kiarę
Nala- A co jeśli ty jeszcze nie wrócisz a ja już dotrę
Simba- Wtedy powiedz co się stało i ,że ja zaraz wrócę dobrze?
Nala- Jasne to idę pa
Simba- Pa
Simba ruszył pełnym biegiem na Lwią Skałę gdyż zdyszany dobiegł na miejsce Kiary już tam nie było.. Simba ujrzał tylko ogon swojego wuja znikający za Lwia Skałą Simba wiedział już kogo to sprawka pognał za wujem ale go już tam nie było Simba był wściekły
( Oto Simba jak jest wściekły xD)
Simba- Nala słuchaj jak przybiegłem na miejsce to Kiary już tam nie było widziałem tylko ogon mojego wuja ale gdy tam poszedłem nikogo już nie zastałem.
Nala- Och to straszne trzeba odwołać ceremonię i ją przełożyć na kiedy indziej
Simba- Jasne
Simba stanął na górce i rzekł:
Simba- Moi drodzy poddani będzie trzeba przełożyć tą ceremonie ponieważ zniknęła nasza córeczka Kiara musimy jej poszukać mam jeszcze taką maleńką prośbę jak ktoś ją zobaczy niech ją do nas przyniesie z góry dziękuję a ceremonie przełożymy na przyszły tydzień.
Simba i Nala ruszyli szukać Kiary najpierw poszli do Skazy...
Simba- Skaza! Oddaj nam naszą córkę
Skaza- Ależ ja jej nie zabrałem skąd ,że
Skaza miał na ustach chytry uśmiech
Simba- Wiem ,że ją masz!
Skaza- Jeżeli chcesz ją odzyskać musisz o nią walczyć
Simba- Zrobię to
Nala- Simba nie! może jest inny sposób
Simba- Nie Nala nie ma innego sposobu
Simba Stanął przed Skazą no to walcz
Skaza- Sam tego chciałeś twoja żonka i twoi rodzice nie będą zadowoleni z twojego pogrzebu
Simba- Nigdy!
Simba rzucił się na Skaze
( Oto Simba i Skaza jak walczą)
Nala Nie mogła na to patrzeć
( Kto wygra Skaza czy Simba czy Nala i Simba odsyskają Kiarę to wszystko w rozdziale 10)
To już koniec mam nadzieję ,że się podobało komki jak zawsze mile widziane pa;)
Nala- Już wstaje
Nala- Co się stało
Simba- Nic ale chciałem żebyś wstała
Nala- Jak chciałeś abym wstała musi się coś dziać
Simba- Nic się nie dzieję poza tym ,że za 5 minut mamy oficjalną ceremonie
Nala- Kogo?
Simba- Nie wież nowy król i królowa muszą pokazać się poddanym
Nala- I ty mi nic nie mówisz Simba jak możesz dalej obudź Kiarę a ja się idę odświeżyć
Simba- Ale Nala! Och dlaczego na mnie przypadła ta robota?
Simba wzdycha ale wykonuje polecenie Nali
Nala- Już jestem Kiara obudzona
Simba- Oczywiście
Nala- To fajnie ,że w takim szybkim tempie to zrobiłeś a teraz chodźmy mamy 1 minute
Simba- Skąd to wiesz ej Nala!
Nala- Nie ważne nie marudź bierz Kiarę i chodź
Simba- Nala to nie tak nie rozumiesz mnie
Nala- Bardzo rozumiem
Simba- Och!!
Simba i Nala poszli na ceremonie Simba cały czas próbował powiedzieć coś Nali ale mu się nie udało
Chodziło mu o to ,że ceremonia odbywa się dalej a nie na Lwiej Skale ale Nala nie dała sobie tego uświadomić.
Nala- I co nikogo tu nie ma spóźniliśmy się czy co?? Nie rozumiem
Simba- Chodzi o to ,że ceremonia odbywa się o wiele wiele dalej
Nala- Czemu nie powiedziałeś mi wcześniej
Simba- Próbowałem ale.....
Nala- Dobra nie ważne gdzie to jest?
Simba- Przy wodopoju
Nala- Aha..
Nala nie zadowolona z Simby ruszyła do wodopoju
Simba- Nala zaczekaj!
Nala- Szybko już jesteśmy spóźnieni
Simba- A tak wogóle to gdzie jest Kiara?
Nala- O nie zostawiliśmy ją na Lwiej Skale! I co teraz!
Nala- A co jeśli ty jeszcze nie wrócisz a ja już dotrę
Simba- Wtedy powiedz co się stało i ,że ja zaraz wrócę dobrze?
Nala- Jasne to idę pa
Simba- Pa
Simba ruszył pełnym biegiem na Lwią Skałę gdyż zdyszany dobiegł na miejsce Kiary już tam nie było.. Simba ujrzał tylko ogon swojego wuja znikający za Lwia Skałą Simba wiedział już kogo to sprawka pognał za wujem ale go już tam nie było Simba był wściekły
( Oto Simba jak jest wściekły xD)
Simba- Nala słuchaj jak przybiegłem na miejsce to Kiary już tam nie było widziałem tylko ogon mojego wuja ale gdy tam poszedłem nikogo już nie zastałem.
Nala- Och to straszne trzeba odwołać ceremonię i ją przełożyć na kiedy indziej
Simba- Jasne
Simba stanął na górce i rzekł:
Simba- Moi drodzy poddani będzie trzeba przełożyć tą ceremonie ponieważ zniknęła nasza córeczka Kiara musimy jej poszukać mam jeszcze taką maleńką prośbę jak ktoś ją zobaczy niech ją do nas przyniesie z góry dziękuję a ceremonie przełożymy na przyszły tydzień.
Simba i Nala ruszyli szukać Kiary najpierw poszli do Skazy...
Simba- Skaza! Oddaj nam naszą córkę
Skaza- Ależ ja jej nie zabrałem skąd ,że
Skaza miał na ustach chytry uśmiech
Simba- Wiem ,że ją masz!
Skaza- Jeżeli chcesz ją odzyskać musisz o nią walczyć
Simba- Zrobię to
Nala- Simba nie! może jest inny sposób
Simba- Nie Nala nie ma innego sposobu
Simba Stanął przed Skazą no to walcz
Skaza- Sam tego chciałeś twoja żonka i twoi rodzice nie będą zadowoleni z twojego pogrzebu
Simba- Nigdy!
Simba rzucił się na Skaze
( Oto Simba i Skaza jak walczą)
Nala Nie mogła na to patrzeć
( Kto wygra Skaza czy Simba czy Nala i Simba odsyskają Kiarę to wszystko w rozdziale 10)
To już koniec mam nadzieję ,że się podobało komki jak zawsze mile widziane pa;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)